Ciągniki siodłowe

Główną zaletą MAN-a TGA z silnikiem D20 jest niskie zużycie paliwa. Ma także bardzo wygodną szoferkę o oznaczeniu XXL. Awaryjność pojazdu utrzymuje się na niskim poziomie. Podczas naszego testu zauważyliśmy również inne plusy MAN-a. Należą do nich: obszerna i funkcjonalna szoferka, niska utrata wartości i dobre zabezpieczenie antykorozyjne. Minusy ciągników siodłowych MAN TGA D20 to z kolei - awarie pompy olejowej w autach z 2004 roku, wariująca elektronika, defekty synchronizatorów skrzyni biegów oraz nie dość wysoka jakość wykończenia wnętrza.

Volvo wprowadziło do oferty całkowicie nowy silnik, o pojemności 11 litrów, przeznaczony do ciągników siodłowych FM. Dzięki dużej ładowności i małej masie własnej pojazdy te szczególnie są polecane do transportu materiałów ciekłych i sypkich luzem. Według producenta jest to też atrakcyjne rozwiązanie dla transportu regionalnego. Nowe silniki współpracują z zautomatyzowaną skrzynią biegów I-Shift, ze zmianą zakresów i półbiegami. Przekładnia może być fabrycznie wyposażona w chłodnicę oleju, przystawkę odbioru mocy, kompaktowy zwalniacz i pompę awaryjnego wspomagania układu kierowniczego. Wspólny układ z tym tandemem tworzy tylna oś z pojedynczą przekładnią główną.

Podczas redakcyjnego testu 500-konnego ciągnika Iveco Stralis próbowaliśmy znaleźć odpowiedź na pytanie: dlaczego Iveco przez lata miało kiepskie notowania wśród przewoźników? Nie znaleźliśmy jej. Nowy Stralis (na rynku od ubiegłego roku) poważnych wad nie ma. Więcej, ma sporo zalet. Kto wie, może okaże się czarnym koniem wśród długodystansówek. Plusy ciągnika siodłowego rodem z Iveco to: mocny silnik o solidnym ciągu już od 1.000 obrotów, niskie zużycie paliwa, harmonijnie współpracująca z silnikiem skrzynia EuroTronic i sprężyste zawieszenie kabiny. Znaleźliśmy również wady Iveco. Należą do nich - zbyt nisko umieszczona stacyjka, niewygodne uzupełnianie AdBlue z baniaka oraz fakt, że czasami szarpie przy energicznym ruszaniu.

Volvo FH12 z 12-litrowym silnikiem o mocy 420 KM to bardzo popularny w naszym kraju pojazd. Użytkownicy chwalą go za wytrzymałość oraz wygodne kabiny Globetrotter. Do plusów ciągników siodłowych Volvo należą: niska awaryjność, obszerne największe kabiny, wytrzymały silnik i niskie zużycie paliwa. Minusy FH12 to z kolei problemy z pompowtryskiwaczami, wysokie ceny części zamiennych oraz wystający tunel silnika w kabinie.

Renault Magnum E-Tech ze średnim, 441-konnym (są też wersje 401 i 472 KM), 12-litrowym turbodieslem Mack jest trwalsze od poprzedników. Ma mniej czuły na kiepski ON układ paliwowy, poprawione zawieszenie, odporniejszą na przeciążenia ramę. Atutem Renault Magnum są również na pewno trwałe hamulce i mosty. We znaki użytkownikom opisywanych ciągników siodłowych daje się jednak awaryjne zawieszenie szoferki, drogie oryginalne części zamienne i utrudniony dostęp do silnika.

Niewielu oglądających, mniejsza niż zwykle podaż ciężarówek i dostawczaków – wyjątkowo skromnie w porównaniu z minionymi tygodniami wypadła handlowa niedziela na tutejszym placu. Naliczyliśmy ok. 40 ciągników siodłowych i ok. 250 aut dostawczych, głównie furgonów.

Na rynku wtórnym holenderskie średniaki należą do droższych wozów w swojej klasie, w serwisach brakuje do nich zamienników części, a oryginalne podzespoły do CF-a są drogie. Na szczęście wóz rzadko ulega poważnym awariom, a jest ekonomiczny. Średniociężkie ciągniki siodłowe DAF serii CF 85 dostępne są w konfiguracjach 4x2 i 6x2/4 z rozstawami osi 3.300, 3.500 i 3.800 mm oraz wysokościami siodła 1.150 i 1.230 mm. Szoferki chwalone są za solidne wykończenie i prostą w obsłudze deskę rozdzielczą. Pneumatyczne zawieszenie kabin jest trwałe. Usterki zaworów poziomujących kabinę oraz drążka reakcyjnego kabiny zdarzają się rzadko.

Od 1 stycznia 2009 roku w Niemczech wzrosną opłaty za przejazd autostradami dla pojazdów o DMC powyżej 12 ton. Niektóre nawet o 89 proc. Koszt przejazdu jednego kilometra ciągnikiem siodłowym z naczepą z silnikiem Euro 4 wzrośnie z 0,13 do 0,183 euro.

Nowa, montowana na pojeździe pompa do betonu niemieckiej firmy Putzmeister to największe tego typu urządzenie na świecie. Olbrzymią pompę zaprezentowano zamontowaną na ciężarówce Kenworth C500B. M 70-5 to gigant, który musi być montowany na zestawie ciągnik siodłowy plus naczepa. Rekordowa maszyna ma pionowy zasięg 69,3 m, jej silnik zaś ma aż 450 KM.

Po raz kolejny miałem okazję przetestować ciągnik siodłowy Scania. Tym razem R440 XPI Euro 5 z zautomatyzowaną skrzynią biegów Opticruise. I jak bumerang powróciło pytanie, które zadaję sobie wraz z kolegami od dawna: dlaczego kierowcy uważają ją za królową szos? Są przecież samochody ciężarowe mocniejsze, lepiej wyposażone, może nawet ładniejsze, a przy tym wszystkim tańsze... Może dlatego, że Scania prawie nie ma słabych punktów... Atutami Scanii są cichy i mocny silnik z EGR, dobrze działająca zautomatyzowana skrzynia Opticruise i wysoki komfort jazdy. Do tego trzeba dodać najwyższą szoferkę w klasie oraz duży wyświetlacz komputera pokładowego. Minusów ciągników siodłowych marki Scania jest zdecydowanie mniej. Podstawowy to fakt, że można zapomnieć o sprzęgle przy wyhamowywaniu. Poza tym za Scanię zapłacimy więcej niż za porównywalne, konkurencyjne pojazdy.

Zapowiadało się świetnie. To miała być pierwsza w Polsce impreza targowa branży transportu drogowego z prawdziwego zdarzenia. Zapowiadano bogatą ekspozycję środków transportu, na gości mieli czekać przedstawiciele centrów logistycznych i spedycyjnych, właściciele stacji benzynowych, parkingów, moteli, diagności i serwisanci. Zapaść w branży transportu drogowego zweryfikowała jednak ambitne plany organizatorów. Pierwsza Rotra była skromna. Na targach brakowało przede wszystkim ciągników siodłowych i samochodów ciężarowych. Niewiele było również naczep i przyczep. Kögel zamiast zapowiadanych nowości przywiózł jedynie znane wcześniej - chłodnię i firankę. Ciekawostką był natomiast samojezdny dźwig XCMG QY25K. To nowość na polskim rynku. Maszyna na trzyosiowym podwoziu napędzana jest silnikiem Mercedesa o mocy 280 KM. Maksymalny udźwig „chińczyka” wynosi 25.000 kg, a pięcioczłonowy wysięgnik wraz z kratowym elementem przedłużającym ma maksymalną długość 47,6 m.

Koszty paliwa stanowią dziś blisko jedną trzecią kosztów firmy transportu dalekiego w Europie Zachodniej. W Polsce paliwo ma jeszcze większy udział w kosztach. Centrale firm oferujących samochody ciężarowe proponują przewoźnikom szkolenia kierowców, bo w warunkach drogowych właściwy styl jazdy pozwala zaoszczędzić 10-12% paliwa. W październiku, Renault Trucks Polska i Mercedes-Benz Polska szkoliły też dziennikarzy. Mercedes-Benz Trucker Academy oferuje w Polsce treningi ekonomicznej jazdy od października 2001 r. Dotychczas przeszkolonych zostało ponad 4.000 kierowców. Samochód testowy, 40-tonowy zestaw: ciągnik siodłowy Actros 1844 LS z plandeką, wyposażony jest w system FleetBoard, który pomaga w ocenie stylu jazdy kierowców i pokazuje liczne parametry.